Forum www.cyberrawicz.fora.pl Strona Główna www.cyberrawicz.fora.pl
Radio internetowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porady dla DJ początkujących cz.II

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cyberrawicz.fora.pl Strona Główna -> Strefa Świerzaka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaWeLeK2




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pudliszki

PostWysłany: Sob 2:22, 01 Mar 2008    Temat postu: Porady dla DJ początkujących cz.II

Najważniejszą rzeczą w zostaniu DJ'em, nie jest wielki zapał czy chęć grania, lecz to, jak dużo jesteśmy gotowi poświęcić temu by codziennie ćwiczyć po 4, 8 lub nawet 10 godzin bez przerwy! Prawdę mówiąc moje początki były trudne. Było we mnie bardzo dużo zapału i chęci, ale nic nie wychodziło, co bardzo zniechęcało. Nie było swoich decków i sprzętu, a vinyli miałem 10. Z upływem czasu było lepiej, bardzo szybko wprawiłem ręce do decków, jednak chyba najwięcej problemów miałem ze słuchem tzn. przyzwyczaić słuch do mono/stereo i oddzielenia dwóch rożnych, ścieżek dźwiękowych.

Minęło trochę czasu, aż doszedłem do tajników grania. Co mogę powiedzieć Wam drodzy użytkownicy TopDJ.pl na temat szkoły grania? Jest to trudna szkoła, wymagająca wiele poświęcenia, jeśli o mnie chodzi mam dobre i złe dni, ale zawsze wiem, że należy być spokojnym i opanowanym. Nic nie można robić na szybko i nic bez zastanowienia, bo błędów nie da się ukryć, ponieważ wszystko słychać. Stając przed deckami to już wielkie przeżycie, którego na pewno nie wolno się bać. Ważną sprawą jest by się nie denerwować oraz nie robić nic szybko i gwałtownie. Początki są trudne dla każdego i nikt nie gra tak, jak chiałby grać. Spokój, opanowanie, skupienie i chęci to podstawowe cechy, które pomogą w dobrym graniu.

Jeśli chodzi o samo granie dla mnie bardzo dobrze gra się z głośnikami ustawionymi tuż za mną, plus kilka z przodu, nie głośno, bo wiem z doświadczenia, że początki zaczynać trzeba na spokojnym tępie i spokojnej głośności. Z upływem czasu uwierzcie w granie, nie będziecie nawet czuli i wiedzieli, kiedy korki głosu pójdą w gore, ale na początku na spokojnie bez nerwów. Każdy z nas wie ile pracy potrzeba by w końcu coś zaczynało wychodzić. Ci, którzy tego jeszcze niewiedza to dowiedzą się prędzej czy później. Dla mnie osobiście najtrudniejszą rzeczą było zgranie bitów z dwóch różnych vinyli, tak by każda szła w tym samym tępie. Osoba, która dawała mi wskazówki (gdy byłem jeszcze początkującym DJ?em) nazywała się DJ-Global Domination z Kanady (bardzo dobry DJ i wspaniały kolega) zawsze powtarzał: "W graniu jest tak: najtrudniejsza z rzeczy w graniu jest do nauczenia na początku, bo właśnie początek najczęściej odstrasza świeżych napaleńców na granie, bo samo miksowanie jest tylko i wyłącznie wielką wyobraźnią i kreacja każdego DJ. Podstawową rzeczą jest umiętność zgrywania bitów, bo to jest właśnie klucz, który otwiera nam drzwi do tysięcy możliwości i kombinacji grania". Te słowa może i brzmią ostro, ale są prawdziwe.

Tak jak wspomniałem na początku, w mojej karierze grania poznałem wielu ludzi którzy chcieli grać, a nawet zaczęli grać, ale po prostu coś w nich wygasało i większość poddała się, bo po porostu nie czuła tego co my DJ?e. To trzeba wiedzieć, że się to kocha, że chce się grać. Jeśli ktoś dojdzie już do pewnego punktu w swoim i wtedy powie sam do siebie "Kocham to, chce to robić i zrobię wszystko by do tego dążyć, by to osiągnąć" wtedy możemy pomyśleć, od czego zacząć. Osobiście uważam, że kupowanie taniego sprzętu się nie opłaca, po prostu to, co tanie nie jest najlepszej jakości. Z bardzo wielu rozmów pomiędzy DJ, dowiedziałem się, że decki SL-1200 są lepsze niż SL-1210. W SL-1200 jest lepsza jakość grania oraz jest bardziej doceniona przez DJ. Jeśli chodzi o mikser to również mamy swoje ulubione, akurat w Londynie króluje Pioneer-DJM 600 - to jest maszyna, którą każdy chwali i każdy klub ją posiada.

Co sprawia, że właśnie ten sprzęt jest uważany za dobry? Jeśli chodzi o decki, to głowice pod talerzami są odporniejsze na zużycie, tzn. zużyte talerze zostają w lepszej kondycji przez o wiele dłuższy czas niż czarne 1210. Tak się dzieje, dlatego, że fabrycznie robione 1200 maja użyte zupełnie inne pasy naciągające pod talerzami, co sprawia, że są twardsze na wyrobienie się talerzy. Dzięki temu ominie nas, tzw. zwalnianie, bo kiedy normalnie puszczamy płytę talerz rusza od razu bez zwolnień i przyśpieszeń. Dlatego uważam, że lepiej poczekać i odłożyć więcej pieniędzy, niż kupować coś, co tak naprawdę nas niezadowoli. Jeśli chodzi o mikser, to tu jest inna bajka DJM-600 z tego co się orientuje to wydatek około 6000 do 7000 pln. Tak kochani to jest drogie, ale jeśli chodzi o mikser, to mamy mniejsze wymagania na początku niż do decków. Vestax, Gemini, Numark, Denon jest bardzo wiele mikserów spośród, których każdy z Was wybierze odpowiedni dla siebie. Jeśli nikt jeszcze nie miał do czynienia z 600-tą to tylko powiem, że jest co doświadczyć i jest na co zbierać.

Ci którzy zaczynają i ci którzy już grają wiedzą, że jest o czym pisać, a cel jest nieobliczalny. Każdy z nas czerpie z grania własne odczucia i każdy ma w sobie własne kreacje i plany, ale chyba każdy przyzna mi, że granie przed publika gdzie widzi się ponad 1000 osób szalejących przez 12 godzin, non stop przy tępie jaki nadaje DJ, to nie porównywalne odczucie chyba do niczego innego. To jest co sprawia, że dążymy do doskonałości i perfekcji, tylko po to by móc się podzielić swoimi osiągnięciami z ludźmi, którzy kochają rodzaj muzyki, który grasz. Dobra rada od kogoś, kto też kiedyś nie tak dawno zaczynał i nadal się uczy, bo każdy z nas codziennie się uczy czegoś nowego oraz próbuje nowego oraz odkrywa nowe drogi i style. Więc próbujcie nie tracić zapału i bądźcie wytrwali. Pamiętajcie również, muzyka jest wyjściem, ucieczką od wszystkiego, co nas otacza.

Vinyle są analogowymi płytami niezbędnymi do grania, bez nich ani rusz. Stare czy nowe nieważne, zawsze dźwięk jest bardzo dobrej jakości, o ile dbamy o nie i utrzymujemy w dobrych warunkach. Trzeba pamiętać, że vinyle bardzo łatwo zarysować, nawet pierścionki, branzoletki odpadają podczas grania. Przynajmniej ja wychodzę z tego założenia, że zawsze grając staram się podchodzić do decków ubrany jak najluźniej i jak najwygodniej, bez bransoletek itp. Wiem z doświadczenia, że podczas grania nie zawsze robimy wszystko powoli. Otóż często musimy zmienić coś w miarę szybko, by nam tępo lub bit nie uciekł, a ozdóbki takie jak biżuteria bardzo, ale to bardzo przeszkadzają. Można bardzo łatwo podczas grania, nieświadomie porysować nasze płyty. Uważajcie na to, bo vinyle to skarb każdego DJ?a, a im więcej ich się ma tym lepiej. Jak będziemy je dobrze utrzymywać, to zapewnią nam dobry dźwięk, który jest czysty, po prostu doskonały. Jeśli chodzi o warunki typu ciepło, wilgoć, kurz oraz małe dzieci, to chyba są to najbardziej szkodliwe rzeczy, które mają wpływ na vinyle.

Ciepło
Absolutnie nie stawiać płyt blisko grzejników, kaloryferów, rur z ciepłą wodą. Dlaczego? Otóż płyta pod wpływem ciepła potrafi się wygiąć w placek, który jest wybrzuszony w górę na samym środku lub na brzegach i powstaje tak zwany naleśnik, który strasznie się obraca na deku, bo przez wygięty środek lub brzegi igła chodzi w dół i w gore nawet o kilka centymetrów. Zdarza się to wtedy, kiedy zapomnimy o naszych czarnych płytach i pozostawimy je obok czegoś gorącego, to wtedy możemy zapomnieć o tym vinylu, bo nie da się grać, na takim czymś!

Wilgoć
O tym trzeba myśleć i pamiętać, jak o oddychaniu. Nie wolno dopuścić by nasze płyty załapały wilgoć lub zostały zamoczone, to całkowicie niszczy vinyle moim zdaniem. Nawet po wysuszeniu takiej zamoczonej płyty, po prostu nie da się grać, ponieważ woda bardzo źle działa na scieżki vinyli i niszczy je bardzo poważnie. Nie chce już mówić, że taka płyta zawilgocona położona na decku może bardzo poważnie uszkodzić igłe, na którą też sporo wydajemy pieniędzy. To uwagę kieruje głownie do skraczerów, którzy szczególnie powinni na to uważać. Niech każdy DJ zapamięta, że wilgoć to poważny wróg!

Kurz
To ten najmniej szkodliwy, ale najbardziej bolesny. Ale mimo wszystko zawsze się gdzieś coś ukurzy, dlatego moim zdaniem od czasu do czasu, warto zabrać się za przegranie starszych płytek albo chociaż sprawdzić w jakim są stanie. Obecnie można dostać specjalne płyny i szmatki do czyszczenia czarnych płyt, więc chyba warto by było zaopatrzyć się w coś takiego. Nie chcemy przecież, żeby podczas grania nagle coś się zaczęło dziać z igłą. Wówczas mamy doczynienia z jakimiś skokami czy też z grubą warstwą kurzu pomiędzy igłą, a płyta. To bardzo denerwuje podczas grania, gdy widzimy, że co 5 min musimy czyścić igłę, bo mamy taki kurz, że aż zaczyna przeskakiwać. Kurz był, jest i będzie, ale łatwo z nim walczyć, wystarczy czyścić delikatnie szmatką lub powietrzem vinyle, a na pewno tak utrzymywane dadzą z siebie to, co najlepsze dla nas, czyli przedługi okres czasu.

Dzieci
Jeśli chodzi o młodych, bardzo młodych fanów DJ'owania takich jak młodsze rodzeństwo lub kuzyni, to najlepiej posadzić ich z tył i niech słuchają, a jak skończymy grać, to szybko zamykać wszystko na 4 spusty i po kłopocie. To samo tyczy się zwierzątek i rożnego rodzaju zjawisk, które bardzo łatwo zauważyć, a które mogą nieświadomie lub świadomie popsuć lub zniszczyć to, co kochamy. Sprzęt jak dla mnie i większości profesjonalnych DJ jest najdroższym skarbem i nikomu nie damy by nam coś zepsół.


Przeskoczmy teraz trochę na sprzęt i jego ceny. W sumie mogę napisać coś o takim "cacku" jak mixer Pioneer DJM-600. Sam posiadam i kocham go ponad wszystko. Grywałem na bardzo wielu mixerach Denonkach, Numarkach, Taskam, Gemini, które są dobre, ale wydaje mi się, że każdy z nas w pewnym czasie swojego grania, wybiera swój ulubiony. Myślę, że ta decyzja nadchodzi z czasem, gdy już wiemy, czego oczekujemy od swojego mixera, co chcemy by miał i jakie funkcje speniał. Jeśli chodzi o krotki opis DJM-600, to jest on bardzo, bardzo dobry, ale wydatek kilku tysięcy złotych. Niestety granie nie jest z pewnością tanie, ale mogę powiedzieć, że jest to warty wydatek. DJM 600 to zaawansowany profesjonalny mixer Pioneera, stworzony prostymi zasadami obsługi, posiadający bardzo wiele w sobie. Wbudowany sampler i licznik BMP (Auto lub Tab), nie wspominając o licznym zbiorze efektów specjalnych, które również są bardzo łatwe w zastosowaniu i obsłudze. Dużą zaletą jest to, że efekty specjalne można dostroić do tępa granego utworu, tak by wszystko było pięknie i to bez większego wysiłku. Możemy w nim również dodać efekty do każdego z kanałów (posiada 4 kanały) mikrofonu i mastera. Waga tej maszyny to 6.6 kg, moc potrzebna 120V, 60Hz. Moc używana 36W. Wszystko to zmieszczone w metalowym pudełeczku o wymiarach 320 X 107 X 357.4 mm. Jednym słowem maszyna warta uwagi, jeśli nie mieliście jeszcze do czynienia z nim warto się zakręcić i spróbować zagrać, to na pewno pokochacie to cacko od pierwszego spojrzenia.

Może teraz troszeczkę na temat "klocków". "Klocki" to najczęściej metalowe opakowania podróżne (walizki) na nasz sprzęt. Dostępne w jednym lub trzech kawałkach, bardzo często wybierane pod uwagę i swój użytek. Niektórzy wolą trój częściowy zestaw klocków (deck1 ? mixer ? deck2). Do wyboru mamy także jednoczęściową ciężką walizkę podróżną. Najczęściej ten typ wybiera DJ podróżujący na duże odległości - samolotem czy innym środkiem komunikacji. Osobiście posiadam jednoczęściowego klocka. Jeśli mam powiedzieć szczerze, to czasami chciałbym zmienić na 3 klocki, dlaczego? Otóż jeden waży wiecęj, jest większy i często są z nim problemy, co do rozmiarów. Jest po prostu duży i niewygodny, by gdzieś schować. Jeśli chodzi o lotniska w europie, to lepiej mieć jeden cięższy kawałek niż 3 oddzielne, wiec chyba na razie zostanę przy tym. Koszt wykonania takiego klocka lub kupna gotowego, jak kto woli, nie jest wielki, oscyluje on pomiędzy 300, a 600 pln. Dlaczego wspomniałem o tym, otóż sam sprzęt pięknie wygląda stojący cały czas w tym samym miejscu, ale jeśli mamy go gdziekolwiek wozić i męczyć się z tymi wszystkimi kablami, to szczerze radzę, dla dobra sprzętu i Waszej wygody pomyśleć na przyszłość o klockach. Są bardzo wygodne pomimo ich kanciastego kształtu oraz dużych wymiarów i dużej wagi. Co najważniejsze pomimo tych wad spełniają bardzo dobrze swoją rolę, bo chronią nasz sprzęt przed jakimikolwiek niebezpieczeństwami i uderzeniami. Dobrze wykonany klocek potrafi udźwignąć na sobie nawet do 1000 kilokramów i nic się nie stanie z jego zawartością. Myślę, że warto nad tym pomyśleć zwłaszcza, jeśli ktoś właśnie wydał dużo pieniędzy na swój nowy sprzęt i chciałby by służył mu jak najlepiej.

Mam nadzieję, że choć trochę zainteresuje ten artykuł wszystkich użytkowników TopDJ.pl i przydadzą się Wam rady, które tutaj zamieściłem. Co do DJ i wszystkich tych którzy chcą grać lub grają, to życzę Wam wszystkim dużo cierpliwości, silnych nerwów i wytrwałości! Każdy z nas zaczynał i każdemu z nas coś nie wychodziło, bo granie nie można lubić lub podziwiać, to trzeba kochać i żyć tym.

Pozdrawiam PaWeLeK


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PaWeLeK2 dnia Sob 2:30, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cyberrawicz.fora.pl Strona Główna -> Strefa Świerzaka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin